Starsza córcia marzyła o różowym kucyku Ponny o imieniu Pinkie Pie (postać z bajki).
Oryginalne zabawki są drogie, więc odkąd zobaczyłam wzór opracowany przez Emilkę z blogu http://www.mojapasjamojswiat.blogspot.com a zamieszczony tutaj pomyślałam, że spełnię marzenie córki.
Już prawie kończyłam wyszywać, gdy córcia ze łzami w oczach zakomunikowała mi, że ten konik to ma przecież ruszać nóżkami, a jak on będzie chodził jak ma połączone nóżki...
Ostatecznie dodatkowym nakładem pracy osiągnęłyśmy kompromis i powstała poszewka na poduszkę:
P.S. Kursik jak uszyć taką poszewkę znajdziecie na Turkusowym Hamaku :-)
Dzieci potrafią zmotywować :)
OdpowiedzUsuńJeszcze jak ;-)
UsuńOj dziewczyny, wiem coś o tym :) Tosiu podoba mi się dobór materiału na poszewkę pod kolory konika, a koroneczka wokół bardzo dziewczęca :) Córcia może teraz "chodzić", tulić, głaskać, w podróże zabierać itd!
OdpowiedzUsuńDziękuję - materiały (poza lnem, na którym wyhaftowałam konika) były z odzysku - koronka od babci odpruta ze starej pościeli a materiał w kratę to stara piżamka ;-)
UsuńHihi..mój dzidziuś jeszcze nie mówi, ale jak zacznie... ;))
OdpowiedzUsuńMoże Twój Piotruś będzie bardziej rozważny i nie będzie miał takich wymagań ;-) Ale z drugiej strony - co bym wspominała za 10...,20...,30... lat... ;-)
Usuńkonik może nie biega, ale można się teraz do niego przytulić:)
OdpowiedzUsuń