poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Gustaw Klimt - "Macierzyństwo"

Jest to pierwsza moja praca po kilkuletniej przerwie w wyszywaniu.
Ma dla mnie duże znaczenie, bo wyszyłam ją właśnie wtedy, kiedy zostałam mamą ;-)
I w sumie też nie tak od razu, bo młodsza córcia miała niecałe dwa latka jak powstał ten obraz.
Wcześniej nie miałam czasu nawet pomyśleć o wyszywaniu ;-) Za to jak już zaczęłam, to w dwa miesiące wieczorami i po nocach udało mi się go skończyć.

Wcześniej nie podobał mi się ani ten obraz, ani styl twórczości Klimta. Był dla mnie zbyt "kwiecisty".
Ciepło, troskę, opiekuńczość i miłość, jaka bije z tego obrazu dojrzałam dopiero wtedy, kiedy doświadczyłam macierzyństwa.

W ogóle, zanim urodziły się moje córeczki nie wyszywałam tak dużo. Zawsze coś tam tworzyłam, ale było to w "innym wymiarze". Mamy mają jakoś więcej takiej siły wewnętrznej, stają się "bogatsze". Zupełnie inaczej patrzy się na świat przez pryzmat tej (tych) istotki (istotek), która jest częścią nas. Oczywiście piszę tutaj w odniesieniu do siebie (daleka jestem od wartościowania kogoś po tym, czy ma dzieci czy nie. Zresztą, każe inne doświadczenia, niekoniecznie te związane z posiadaniem dzieci, wzbogacają). Pamiętam słowa męża, kiedy urodziła się nasza pierwsza córeczka: "Teraz jestem nieśmiertelny, coś po mnie zostanie". Dzieci to sens Jego życia (choć z poświęcaniem im czasu różnie bywa) i takiego Ojca życzę wszystkim dzieciom :-)

Reprodukcja "Macierzyństwa" jest współcześnie bardzo znana, nie każdy jednak wie, że jest to fragment obrazu "Trzy etapy (okresy) w życiu kobiety". Oryginał powstał w 1905 roku jako olej na płótnie i była to jedna z pierwszych prac artysty w tym stylu (mamy zatem coś wspólnego ;-) ) - wcześniej specjalizował się w malowidłach ściennych.

Zdumiewająca jest symbolika na tym obrazie - kolory, struktury, kształty...

Klimt powiedział: "Każdy, kto chce się dowiedzieć czegoś o mnie jako artyście powinien uważnie patrzeć na moje obrazy i spróbować zobaczyć w nich kim jestem i co chcę przekazać".

Nie będę zatem zamieszczać tu interpretacji czy opisu obrazu ;-)
"Trzy okresy życia kobiety" wg Gustawa Klimta znajduje się obecnie w Galleria Nazionale d' Arte Moderna w Rzymie.


 Zdjęcie pochodzi ze strony: http://www.aaronartprints.org


Obraz wyszyłam haftem gobelinowym, a nie jak wcześniej krzyżykowym. Wydaje mi się, że ładniej półkrzyżyki się układają i z daleka obraz bardziej przypomina te tradycyjne - malowane.
Wyszywa się też szybciej i przy dwójce małych dzieci był to czynnik decydujący o wyborze tej techniki haftu.


Na pewno zauważycie, że na obrazie widać zbyt duży dysonans między cielistymi odcieniami muliny - przekombinowałam. Używałam zamienników PND (wg palety DMC) oraz zbieraniny mulin ze starych zapasów, w tym takich z czasów młodości mojej mamy ;-)
Mimo tego, bardzo lubię ten obraz :-) i przestało mi to przeszkadzać - o dziwo dobrze mi się komponuje z nieco zniekształconymi sylwetkami mamy i córy oraz geometrycznymi kwiatami.

4 komentarze:

  1. Lubię malarstwo Klimta, obraz pięknie Ci wyszedł. A trzeba przyznać, że jego obrazy przeniesione na haft nie są łatwe. Chciałabym Ci zaproponować książkę Elizabeth Hickey "Malowany pocałunek". Książka o Klimcie, o jego malarstwie i o fascynacji kobietami. Świetnie się czyta, polecam.
    Pozdrawiam Dorota.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekny obraz..czasem jednak warto trzymać sie oryginalnych kolorów.chociaż tutaj niczego nie widzę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mialam szczescie widziec ten obraz "na zywo".W rzeczywistosci prezentuje sie jeszcze lepiej. Od samego progu przykuwa spojrzenie. Nie przepadalam za malarstwem Klimta,ale Macierzynstwo mnie przekonalo do tego artysty.
    gryzon

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak mnie :-) Nie do końca jestem zadowolona tylko z oprawy, bo to był czas, że zanosiłam prace do punktu i trzeba było wybrać co mają (i jest właśnie drewniana "oblana plastikiem", tzn. ma jakąś politurę czy cuś), ale jak wiesz - ogólnie bardzo lubię ten obraz :-)
      Pozdrawiam i wpadaj częściej - jesteś gościem honorowym ;-)
      No i czekam na Twojego bloga w przyszłości :-)

      Usuń

Zachęcam do komentowania :-) Z góry dziękuję za wszystkie wpisy :-)

zobacz także inne posty